Dzień Dziecka i Sportu

31.V.2014 w SP Dąbrowa odbyły się obchody Dnia Dziecka i Sportu. Na sali gimnastycznej zgromadzili się uczniowie klas 0-VI oraz dzieci z Punktu Przedszkolnego “Pluszowego Niedźwiadka”.
Pani dyrektor powitała wszystkie dzieci i złożyła życzenia z okazji ich święta oraz zaprosiła do wspólnej zabawy. Rywalizacje sportowe rozpoczęły klasy najmłodsze przy dużym dopingu i pomocy starszych kolegów, dzielnie walczyli o uzyskanie jak najlepszych wyników. Uczniowie klas starszych zaprezentowali swoje umiejętności w konkurencjach sprawnościowych, a także rozegrali międzyklasowy turniej w mini piłkę nożną i mini piłkę siatkową. Po wyczerpującej zabawie wszyscy udali się na poczęstunek przygotowany przez Radę Rodziców. Dyrekcja szkoły i Grono Pedagogiczne dziękują sponsorom państwu:
E. i M. Kania oraz Rajmundowi Orczyk, którzy zapewnili słodki poczęstunek
DZIEŃ DZIECKA W PRZEDSZKOLU.
To święto, o którym pamiętał każdy maluszek w naszym przedszkolu. Było wesoło i kolorowo. Na dzieci czekało wiele atrakcji i niespodzianek. Całą imprezę rozpoczęło malowanie twarzy, więc w sali pojawiły się kotki, motylki, pieski i tygryski. Następnie maluchy zostały zaproszone na zawody sportowe w sali gimnastycznej. Tam dzieci brały udział w różnych konkurencjach m.in. w rzucie woreczkiem do celu, przekładaniu szarfy czy skokach na piłce. Dla naszych maluchów było to duże wyzwanie z którym świetnie sobie poradziły, mimo silnej konkurencji. Po zaciętej rywalizacji i głośnym dopingu, głodne przedszkolaki wróciły do przedszkola, gdzie czekała na wszystkich gorąca pizza. Po krótkim relaksie maluchy pełne sił wróciły do zabawy. Brały udział w konkursach i quizach. Był to dzień pełen muzyki, tańców, śpiewów i zabaw. Na zakończenie każdy przedszkolak został obdarowany super prezentem i pysznym lodem. Uśmiech i miła atmosfera udzielała się przez cały dzień zarówno dzieciom jak i pracownikom przedszkola.
Opracowanie: Justyna Ciepielewska, Agnieszka Pocheć
Witam, Z kim mogę sie kontaktować gdybym wraz ze znajomymi chciał wynająć na godziny hale...