Cudowne źródła regionu świętokrzyskiego – wycieczka edukacyjna
Wykorzystując piękną, słoneczną pogodę uczniowie naszej szkoły wraz ze swoimi kolegami z PSP w Radkowicach wybrali się na wycieczkę edukacyjną w ramach innowacji pedagogicznej „Bezcenne krople” realizowanej w każdej ze szkół.
Odwiedzili oni Świętą Katarzynę – miejscowość położoną tuż przy granicy Świętokrzyskiego Parku Narodowego u podnóża najwyższego szczytu Gór Świętokrzyskich – Łysicy (612 m n.p.m.). Lekcję na łonie przyrody rozpoczęliśmy od wędrówki czerwonym szlakiem do źródełka świętego Franciszka. W tym malowniczym miejscu, w otoczeniu prastarej puszczy jodłowej, uczniowie wysłuchali legendy związanej ze źródełkiem oraz odwiedzili znajdującą się nieopodal kapliczkę świętego Franciszka. W tym roku obchodzimy 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, dlatego nasi uczniowie odwiedzili również miejsce pamięci narodowej – zbiorowe mogiły ofiar hitlerowskiego terroru, gdzie w skupieniu wysłuchali historii dotyczącej tamtych dni. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na skraju puszczy, aby podziwiać murowaną, krytą gontem kapliczkę Janikowskich zwaną kapliczką Żeromskiego. Zaglądając przez jej okna uczniowie mogli dojrzeć na wewnętrznej ścianie podpis Stefana Żeromskiego: „Stefan Żeromski … d. 2 sier. 1882”. Opuszczając Puszczę Jodłową, o której wspomina w swej twórczości pisarz, wstąpiliśmy do klasztoru sióstr bernardynek. Wejście przez niewielkie krużganki zwane obchodami, prowadziło nas do kościoła, w którym znajduje się figura patronki – według tradycji wykonana z drewna cyprysowego i przywieziona z Algieru. To był ostatni punkt naszej wycieczki. Uczniowie zmęczeni trudami pieszej wędrówki, ale bogatsi o nowe doświadczenia, powrócili do swoich szkół. Opiekę nad klasami piątymi podczas wspólnego wyjazdu sprawowali nauczyciele odpowiedzialni za wdrożenie działań innowacyjnych: Małgorzata Łodej, Katarzyna Zabawska i Jolanta Gliwa.
Opracowała: Jolanta Gliwa
Witam, Z kim mogę sie kontaktować gdybym wraz ze znajomymi chciał wynająć na godziny hale...